sobota, 12 maja 2012

takie tam

weekend majowy udany , jak wyszłam we wtorek z domu tak wróciłam w niedzielę, ciągle gdzieś w rozjazdach + 2 zaproszenia na ślub . wszystko jest oprócz partnera...

jestem po wieczorze panieńskim, żyję jeszcze piątkiem.. niezapomniana impreza. no ale co się zdarzyło w vegas, zostaje w vegas :)

a od dziś włączam się w życie studentów, na początek Video , jutro Ira i po wielu wielu innych zespołach przyjdzie czas na Come :D

1 komentarz:

  1. dopiero zobaczyłam Twój komentarz u mnie chyba z marca :) Coma i Ira - lubię , z tego co pamiętam był chyba na juwenaliach w Lublinie ? :)

    OdpowiedzUsuń